lubię zjeść coś słodkiego. Placuszki gryczane z bananami, placuszki owsiane polane syropem klonowym, domową granolę, o której pisałam ostatnio, czy tosty francuskie z pozostałości drożdżowej baby.
Pięknie to wszystko brzmi, tylko jak prawdziwy nocny marek, rano budzę się powoli i długo jestem senna. Ogarnięcie (czytaj: przygotowanie) śniadania bez dużego kubka zielonej herbaty to zadanie zazwyczaj ponad moje siły. ;)
Dlatego też mój śniadaniowy przepis musi być łatwy i przyjemny. Do grupy tej oprócz niezliczonych placuszków zaliczam także muffinki. Jeśli tylko bardzo ograniczyć ilość cukru i zrównoważyć go składnikami o niskim indeksie glikemicznym (nie podnoszącymi gwałtownie poziomu cukru we krwi) czyli np. pełnoziarnistą mąką lub otrębami owsianymi, całość popić zieloną herbatą lub świeżo wyciśniętym sokiem grejpfrutowym to otrzymamy przyzwoite i zdrowe śniadanie (pierwsze, drugie lub podwieczorek - niepotrzebne skreślić ;)).
Dzisiaj zapraszam na muffinki muesli z daktylami, do których przygotowania potrzebna jest zaledwie jedna (!) miska, szklanka i łyżka. Ciasto przygotowuje się wieczór przed pieczeniem i wstawia na noc do lodówki. Rano tylko wypełniam foremki ciastem, wstawiam do piekarnika, powoli turlam sie pod prysznic i kiedy wychodzę z łazienki śniadanie jest już gotowe. Może i Wy się skusicie?
Muffinki muesli z daktylami
inspirowane Overnight date & muesli muffins z The Australian Women's Weekly "Home cooked"
przepis na 12 szt., 1 szklanka = 250ml
Wieczorem w dużej misce wymieszać:
1 szklankę mąki pszennej pełnoziarnistej / razowej typ 1850 lub 2000
1 szklankę muesli (ulubionego, ja używam bez cukru lub domowej granoli)
1 szklankę otrębów owsianych
1 łyżeczkę cynamonu
1 łyżeczkę sody
a następnie dodać:
1 1/2 szklanki maślanki
1/2 szklanki oleju (np. z pestek winogron) lub rozpuszczonego masła
2 łyżki miodu (jeśli wolicie bardziej słodkie muffinki to należy podwoić ilość miodu)
1/2 szklanki drobno posiekanych daktyli
1 duże jajko
Wszystko razem delikatnie wymieszać łyżką tylko do połączenia składników. Przykryć folią i wstawić na noc do lodówki.
Rano:
Nagrzać piekarnik do 180°C. Papilotkami wyłóż foremkę na muffinki. Nałóż ciasto do foremki i wstaw do nagrzanego piekarnika na ok. 25 minut (patyczek będzie prawie suchy, ale nie oblepiony - muffinki są bardzo wilgotne). Upieczone wyjmij z piekarnika i przez 5 minut ostudź z formie, a następnie wyjmij wszystkie muffinki i ostudź na kratce lub zajadaj się ciepłymi z domową konfiturą :) Smacznego!
2011-04-15
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
wpraszam sie na takie poranne pyszności :)
ReplyDeleteSuper! Chętnie bym takie zjadła na śniadanie albo podwieczorek :)
ReplyDeleteCudne! Daktyle uwielbiam, mufinki także, muszę spróbować:) Pozdrawiam:)
ReplyDeletePowiem ci ze w sprawie sniadan to sie rozumiemy! :)
ReplyDeleteświetnie wyglądają i jakie zdrowe :D
ReplyDeleteniezwykle kusząca propozycja- na śniadanie lub wycieczkę idealne;)
ReplyDeleteTo musi byc cudowne sniadanko :) I w dodatku jakie zdrowe. A sok wycisniety ze swiezych pomaranczy jest doskonalym dopelnieniem :))
ReplyDeleteUdanego weekendu Misiu :)
cudowne:) też ostatnio uwielbiam wszelkie muffiny śniadaniowe :)
ReplyDeletedla mnie to idealne sniadanie, cudownie pyszne:)
ReplyDeleteJa też uwielbiam muffinki. Własnie wrzuciłam u siebie na bloga przepis na kolejne :) a Twoje na pewno przetestuję, bo uwielbiam daktyle! Tylko pytanie: przepis jest na 12 sztuk?
ReplyDelete--
http://paulinakolondra.pl/blog
Tak, na 12 sztuk - juz poprawiam, całkowicie zapomnialam :) Widziałam właśnie Twoje - piękne fotki i kompozycja :)
ReplyDeleteDziękuję, Twoje zdjęcia również zachwycają :) Poza tym obie lubimy modyfikować potrawy aby były zdrowe i to jest najciekawsze :)
ReplyDelete--
http://paulinakolondra.pl/blog
Grunt to dobry muffinkowy management :) Pozdrawiam
ReplyDeleteZdrowe, piękne. Cudowne.
ReplyDelete