1 marca. Wyglądam za okno nie wiadomo dlaczego wraz ze zmianą miesiąca oczekując zmiany poru roku. Za oknem niestety bez zmian. Króluje śnieg, biel i wiatr. Zmęczona jestem tą zimą, marzę o zdjęciu kozaków oraz 5 warstw ubrań i założeniu beżowego trenchu, balerinek i kolorowej wiosennej sukienki. Po nocach śni mi się twarożek z rzodkiewką
Do placuszków z ricottą i świeżymi truskawkami poczekać muszę jeszcze parę miesięcy, więc robię pełnoziarniste placuszki piernikowe z dodatkiem mąki gryczanej - mojego ulubionego antydepresanta*. Do tego syrop klonowo - pomarańczowy i przypływ pozytywnej energii gwarantowany! :)
Pełnoziarniste placuszki piernikowe
z syropem pomarańczowo - klonowym
W misce wymieszać suche składniki:
1 szklankę mąki pszennej pełnoziarnistej (razowej) lub graham
1/2 szklanki mąki gryczanej
1 łyżeczkę sody
1 łyżeczkę ulubionej przyprawy piernikowej
Do suchych składników dodać:
1 szklankę mleka sojowego (można zastąpić zwykłym)
1/2 szklanki maślanki (jogurtu / kefiru)
1 duże jajko
3 łyżki oliwy / oleju roślinnego
2 łyżki miodu
Wszystkie składniki dobrze wymieszać. Rozgrzać patelnię z 1 łyżkę tłuszczu (oleju / masła / oliwy). Smażyć placuszki na niewielkim ogniu (1 duża pełna łyżka stołowa to jeden placek). Gdy na plackach pojawią się pęcherzyki, przewrócić je na drugą stronę i smażyć aż będą złote.
Podawać ciepłe polane syropem pomarańczowo - klonowym:
skórka otarta z 1 pomarańczy
sok z 1 (najlepiej słodkiej i dużej) pomarańczy
1/3 szklanki syropu klonowego
W małym rondlu zredukować sok z pomarańczy o 1/3, dodać skórkę i syrop. Dobrze wymieszać.
*Zarówno kasza jak i mąka gryczana są bogate w kwas foliowy, magnez, cynk, mangan, potas, fosfor oraz tryptofan, którego nasz organizm nie potrafi sam wytwarzać.
"Zaobserwowano, że stężenie tyrozyny i tryptofanu ulega zmniejszeniu w stresie i przy intensywnych treningach fizycznych. Efektami niedoborów są: gorsza odporność na sytuacje stresowe, apatia, słabszy refleks. Tryptofan jest substratem do syntezy neurotransmitera – serotoniny, która daje uczucie sytości i warunkuje pozytywny nastrój." (Źródło - abc depresja)
świetne, całkowicie mój typ, kocham placuszki (kto nie kocha?) a już piernikowe? z razowej i gryczanej? z syropem? pomarańczą? oj, nie wiem czy nie za dużo szczęścia naraz, ale idę w to! wyglądają bajecznie
ReplyDeleteUwielbiam placuszki, a takich jeszcze nie jadłam. Pyszne zdjęcia :)
ReplyDeletePozdrawiam.
Zaskoczyly mnie te Twoje zimowe klimaty ,bo u mnie swieci mi wlasnie na klawiaturke cudowne marcowe sloneczko i ciepleko przenika przez okna.....
ReplyDeleteTen syrop jak najbardziej rekompensuje te Twoje widoczki zimowe,bo bardzo slonecznie wyglada i do takich placuszkow super pasuje :)
Pozdrawiam :)
Pysznie się prezentują :) I ten sosik ... mmmmmmmmmmmm :)
ReplyDeleteplacuszki bierzemy, ale z tym śniegiem to sobie pójdzie :P ;-)
ReplyDeleteSyrop pierwsza klasa. :-) A te placuszki marzenie!
ReplyDeleteplacuszki wygladaja smakowicie, a z takim sosem to musza smakowac pysznie:)
ReplyDeleteo takich smakołykach jak twarożek i truskawki to ja też marzę :(
ReplyDeleteale placuszki wyglądają wyśmienicie..i do tego piernikowe:D
:)
w sam raz coś do mojej plackowej kolekcji :D
ReplyDeleteNigdy nie myślałam o mące gryczanej jak o antydepresancie ale bardzo ją lubię w formie palonej i niepalonej a lekko orzechowy smak ehh zachciało mi się placków :-)
ReplyDeleteten pomarańczowy kolor jest tak przyjemnie uzależniający. podobnie jak piernikowe aromaty o poranku.
ReplyDeleteSamo zdrowie na talerzu. A ten aromat!
ReplyDeleteKupuje - moze pociesza w ten cholerny marzec, ktory jest zimniejszy niz luty!
ReplyDeletePoproszę jednego.. chociaż małego gryza.. ;-)
ReplyDeleteA ja się ostatnio zastanawiałam nad zakupem mąki gryczanej... Nie kupiłam. Hm :)
ReplyDeleteTen słoneczny syrop wygląda cudnie!
Mąka gryczana to u mnie w kuchni podstawa ostatnio ;) Obsesyjnie dodaję ją do wszelkiego rodzaju placków, zwłaszcza tych bananowych, ciast i naleśników. Pyszna i zdrowa :)
ReplyDelete