2011-02-20

The Baked brownie.

Nic nie sprawia mi więcej przyjemności w zimowy (ach, niestety ciągle jeszcze...) wieczór niż kokilka z zapieczonym czekoladowym kremem i tangowe filmiki na youtube. I małe zakupy na Amazonie... Odkąd odkryłam, że wysyłka do Polski jest za darmo, moja wish list powiększyła się do niepokojących rozmiarów. Jako, że po raz kolejny nie wygrałam miliona w lotka, nie mogę przerzucić po prostu całej listy do koszyka - zamiast tego robię dokładną selekcję i godzinami wybieram książkę, którą zamówię. Wszystko oczywiście z wielką przyjemnością.


Tym razem wybór padł na Baked, książkę przedstawiającą przepisy z nowojorskiej piekarni / cukierni pod taką samą nazwą autorstwa dwóch utalentowanych przyjaciół Matta Lewisa i Renato Poliafito. Znajdziemy w niej - oprócz pięknych zdjęć i oryginalnej szaty graficznej - dokładne i pełne wskazówek przepisy na amerykańskie klasyki takie jak chociażby red velvet cake, chocolate chip cookies i oczywiście brownie. Brownie wyjątkowe i to nie dlatego, że ulubione przez Oprah Winfrey i Marthę Stewart. Wilgotne, bardzo czekoladowe, nie za słodkie (o dziwo!). Najlepsze jakie do tej pory jadłam, a upiekłam ich już naprawdę całkiem sporo. Polecam gorąco, nie tylko z okazji Czekoladowego Weekendu!


Brownie

przepis na formę 23cm na 33cm (piekłam w 25cm na 30cm), ok. 20 porcji

1 1/4 szklanki mąki
1 łyżeczka soli (dałam 1/2 łyżeczki)
2 łyżki prawdziwego niesłodzonego kakao
300g gorzkiej czekolady dobrej jakości (60 - 70% kakao)
230g masła
1 łyżeczka kawy instant
1 1/2 szklanki cukru
1/2 szklanki cukru trzcinowego demerara lub jasnego muscovado
5 dużych jajek, w temperaturze pokojowej
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego

Formę wyłóż papierem do pieczenia lub wysmaruj masłem. Piekarnik nagrzej do 175°C.
Masło, czekoladę i kawę włóż do rondla i rozpuść w kąpieli wodnej (lub na bardzo małym ogniu) cały czas mieszając. Wyłącz gaz, ale trzymaj rondel ciągle nad wodą i dodaj cukier mieszając aż całkowicie się połączy z masłem i czekoladą. Ostudź do temperatury pokojowej.
W osobnej misce wymieszaj mąkę, sól i kakao.

Do ostudzonej czekoladowej masy dodaj 3 jajka, mieszając tylko do momentu połączenia. Dodaj kolejne 3 i także mieszaj tylko do momentu połączenia się z masą. Dodaj wanilię. Używając dużej drewnianej łyżki lub silikonowej szpatułki dodaj do masy mąkę. Wymieszaj delikatnie tylko do połączenia składników.
Ciasto przelej do formy i wstaw do piekarnika na 30 minut. Po 15 minutach obróć blaszkę, aby ciasto upiekło się równomiernie. Uwaga: brownie nie pieczemy do suchego patyczka. Ciasto ma być wilgotne, a patyczek delikatnie obklejony. Ostudź przed pokrojeniem. Smacznego!


PS. W Wilnie do 8 marca zobaczyć można czekoladowy pokój - ja nie mogę, ale może ktoś z Was się skusi? Zrobiony z 300kg czekolady... ach...


20 comments:

  1. u Ciebie znajdę zawsze coś pysznego.
    coś co nie tylko kubki smakowe nacieszy, ale i wzrok.

    ReplyDelete
  2. Filmik i taniec boski, Misiu! Chociaż... ci ludzie nie pasują tutaj. Poza tym tancerz gabarytowo też, ale na przekór temu cudownie tańczy!
    U mnie też brownie, ale bez czekolady wewnątrz.
    Śliczną masz paterę z przykrywką :)
    Pozdrawiam, Misiu!
    P.S.A do Wilna na wiosnę:)

    ReplyDelete
  3. Misiu, nawet nie wiesz jak bardzo zazdroszczę Ci tej książki

    ReplyDelete
  4. Witam:)
    Uśmiechnęłam się, jak przeczytałam o "amazońskiej" przypadłości:) Też ją mam :) A ta książka też jest na bardzo wysokim miejscu na mojej wish list.
    Brownie wygląda pysznie. I pomyśleć, że pierwsze brownie jakie zrobiłam było tutaj w USA...i to z paczki!:)Oj, dużo się od tego czasu zmieniło:)
    Pozdrawiam!

    ReplyDelete
  5. Brownie najbardziej czekoladowe z czekoladowych ciast! pysznie u Ciebie wygląda:) Dziękuje za przyłączenie się do czekoladowej zabawy:) Pozdrawiam!

    ReplyDelete
  6. Na pewno wyprobuje - mam wprawdzie swoj ulubiony przepis na brownie, ale nie zaszkodzi sprawdzic, czy ten nie jest aby jeszcze lepszy :) Zdjecia obledne, az slinka cieknie!

    ReplyDelete
  7. wspaniałe zdjęcia.
    i genialne brownie... tak niezwykle czekoladowe.

    ReplyDelete
  8. Asieja: dziękuję :)

    Ewelajna: W tancerzu to właśnie jest niesamowite - bo przy swojej wadze porusza się z niesamowitą prędkośćią i na dodatek jeszcze fantastycznie prowadzi - ten taniec jest improwizacją, a nie przygotowaną choreografią. :) Właśnie wróciłam z Twojej strony - brownie pyszne, a czekoladowe kubeczki, które zrobiłas to dokładnie te, o których pisałam, że się nimi zajadam przeglądając filmiki ;)

    Nina: Na pewno pojawi się jeszcze sporo przepisów z niej, więc jeśli nie możesz jej kupić to na pewno znajdziesz ją na Food Haven :)

    Agnieszka: U nas brownie to wciąż odrobinę nowość - w kawiarni (do której od czasu do czasu piekę brownie) wciąż niektórzy myślą, że ciasto po prostu się nie udało i że wyszedł zakalec ;) Chętnie wybrałabym się kiedyś na brownie tour po Stanach i spróbowałabym jak to smakuje w kraju, gdzie przepis się narodził.

    Atina: i ja dziękuję :)

    Maggie: Twój przepis na brownie wygląda równie dobrze, skuszę się przy okazji :)

    Karmel-itka: dziękuję :)

    Pozdrawiam ciepło :)

    ReplyDelete
  9. Ten czekoladowy pokój wygląda super. Zjadłabym w nim Twoje brownie - pełnia czekoladowego szczęścia :)

    ReplyDelete
  10. A ja nie wiedziałam, że na amazonie wysyłka do PL jest za darmo :) ale może to i lepiej - bo w naszym małym mieszkanku i tak coraz mniej miejsca ;)
    Brownie - wygląda pięknie. I zrobię je niedługo - dla naszego nauczyciela angielskiego, który przy każdej naszej lekcji dostaje talerzyk smakołyków i nie zostawia nawet okruszka ;) łasuch!

    ReplyDelete
  11. No to jest nas dwie. Też książkę posiadam;-)Teraz mogę spać spokojnie, bo Chłopcy z Baked'a nie kłamią - ichnie brownies są rzeczywiście wyjątkowe;-)
    ps. Polecam scones według ich pomysłu.

    ReplyDelete
  12. uwielbiam brownie, niedawno pieklam, ale i tak z checia zjadlabym kilka Twoich kawalkow! :-)

    ReplyDelete
  13. brownie, mniam! aż mi czekoladą mocno zapachniało :D a gorzką to uwielbiam!

    ReplyDelete
  14. Ta książka od dawna jest na mojej liście "koniecznie do kupienia". Mam nadzieję, że wkrótce znajdę ją na mojej półeczce. A póki co... znikam rozpływać się dalej w słodyczy czekolady.

    Pozdrawiam!

    ReplyDelete
  15. brownie... extra czekoladowe... pyszne:)

    ReplyDelete
  16. Nie ma to jak brownie, na zimny, mroźny, nieprzyjemny dzień.

    ReplyDelete
  17. Misiaku, ty mi powiedz jeszcze czy ta patera z przykrywką to spadek , prezent z czasów zamierzchłych, czy nowoczesna sprawa zakupiona w...?
    P.S. Już poprawiłam u siebie... Dziękuję za źródło:)

    ReplyDelete
  18. Ta patera jest jak najbardziej współczesna - kupiona za bardzo przyzwoitą cenę w sklepie gospodarstwa domowego w Malborku. Ba, made in France, a nie made in China ;) Jeszcze jedną widziałam na wystawie, nie wiem jak daleko masz do Malborka (czy Trójmiasta), ale jeśli bardzo byś chciała taką paterę możemy coś wymyśleć ;)

    ReplyDelete
  19. Piękne! Może nikt nie zauważy jak ulotnimy się z tą paterą?...;-)

    ReplyDelete
  20. Wysyłka do Polski za darmo?! Jakim cudem ja tego nie wiem ;D ? Musze nadrobić zaległości w zakupach...
    Wiem, że widziałaś wyniki konkursu i chyba cieszymy się tak samo mocno! I ja też pierwszy raz coś wygrałam ;))) Gratuluję i nie mogę się doczekać aż wejdziemy do swoich kuchni z nowymi kulinarnymi bibliami ;) \

    P.S. 'Baked' to moje nowe 'must have'. I tak, przez Ciebie to brownie ;)

    ReplyDelete

Related Posts with Thumbnails