2010-10-11

Obiad w 30 minut.

Dni są coraz krótsze, a rzeczy do zrobienia nie ubywa, a wręcz przybywa. Dużo piekę, testuję nowe przepisy, układam w myślach zimowe menu i ofertę świąteczną. Ciągle na kartonach (chociaż widać już koniec remontu), bez własnej kuchni najczęściej jemy obiad w Przystanek Patrzałkowie. Jeśli jednak gotuję już coś w kuchni mojej mamy, to jest to coś ekspresowego - makarony czy proste zupy. Coś co nie zajmie mi dłużej niż pół godziny. Z niecierpliwością czekam na przesyłkę z nową książką Jamiego O. Intuicja podpowiada mi, że "Jamie's 30-minute meals (czyli obiad w pół godziny) to pozycja akurat dla mnie. ;)
Póki co zapraszam na mój ekspresowy makaron, który jest zarazem ostatnią w tym roku odsłoną kurek. Możemy użyć każdego rodzaju makaronu, ja użyłam dischi volanti czyli latających spodków. Przypomina on uszka, a tradycyjnie używamy jest do sałatek i do zup (czasami robię z nim minestrone). Lekko zakręcony, z sosem kurkowym pyszny!


Dischi volanti z kurkami

na 4 porcje

300g makaronu dischi volanti ("uszek") lub innego
500g kurek
1 cebula
3 łyżki oliwy z oliwek
3 łyżki masła
100ml śmietanki (użyłam 30%)
4 łyżki świeżo startego parmezanu
sól, świeżo mielony pieprz
opcjonalnie: natka pietruszki lub świeży tymianek lub szałwia (dla odważnych ;) )

Grzyby oczyścić i umyć, większe kurki pokroić. Cebulę obrać, pokroić w drobną kostkę. Nastawić duży garnek z osoloną wodą na makaron, a na dużej patelni rozgrzać oliwę z oliwek. Zeszklić na niej cebulkę, a następnie dodać kurki. Smażyć przez ok. 7 - 8 minut (mieszająć), aż cała woda odparuje z kurek. Następnie dodać masło i smażyć kurki jeszcze przez minutę, dodać śmietankę i opcjonalnie natkę pietruszki lub odrobinę świeżego tymianku (szałwii). Doprawić solą i pieprzem. W międzyczasie ugotować makaron zgodnie ze wskazówkami na opakowaniu.
Rozłożyć na talerze, posypać tartym parmezanem, podawać natychmiast. Smacznego!

12 comments:

  1. Książkę już mam:-) i gorąco polecam:-)

    ReplyDelete
  2. Mniam! Piękne, subtelne zdjęcia. Pachną!!!

    ReplyDelete
  3. Pyszny makaron z kurkami! Zresztą kurki są dobre ze wszystkim.
    A książka Jamiego O. na pewno dostarczy Ci wielu nowych kulinarnych inspiracji.
    Pozdrawiam!

    ReplyDelete
  4. Piękny ten Twój obiad w pół godziny :) Chętnie bym spróbowała!

    ReplyDelete
  5. faktycznie to na świeże kurki ostatni dzwonek
    powoli nadchodzą przymrozki, sezon na opieńki... i zaraz koniec grzybów

    Twój makaron wygląda niezwykle smakowicie :)

    ReplyDelete
  6. receptury na takie szybkie trzydziestominutowe dnia.. i mnie się bardzo przydadzą.

    ReplyDelete
  7. och, u mnie remon także!
    ale końca cos nie widać.
    jednakże danie wyborne.
    i jakoś nie widać, by było tak ekspresowe. no popatrz. takie wspaniałości w takim krótkim czasie!

    ReplyDelete
  8. Dobrze, że w tym roku kurek było dużo i udało mi się jakieś zamrozić na zimę, więc to mam jeszcze szansę na taki makaron, który musi być przepyszny.

    ReplyDelete
  9. Misiu, masz rację, że te dni z dnia na dzień diametralnie się skracają :/ Dla mnie też obiady w 30 minut są zbawienne w ciągu tygodnia, kiedy trzeba upichcić coś szybko po przyjściu z pracy. Pozdrawiam jesiennie :)

    ReplyDelete
  10. I pomyśleć, że ja w tym roku nie zjadłam ani jednej kurki :(
    Misiu czas pędzi jak szalony i naprawdę sztuką jest wyrwać z niego jak najwięcej...
    Tego Ci życzę bo mi się nie udaje :)

    ReplyDelete
  11. Pychota. Uwielbiam połączenie grzybów, makaronu i śmietanowego sosu... No i trzydzieści minut pracy! To się liczy, zwłaszcza w roku szkolnym. ;)

    Pozdrawiam,
    yummymorning.blogspot.com

    ReplyDelete

Related Posts with Thumbnails