Czy wiecie, że minął właśnie rok odkąd zaczęłam pisać na Food Haven? Ja wciąż nie mogę uwierzyć, że pisanie bloga tak bardzo mnie to wciągnęło i nie przestaje inspirować - do dopracowywania przepisów (żeby podzielić się z Wami tylko tymi, które uznaję za the best), do nauki fotografowania / kompozycji / rozwiązywania zagadek światła i ekspozycji, do znalezienia większej ilości czasu tylko dla siebie i dla mojego hobby. W tym wszystkim mało co nie zapomniałam o najważniejszym - o podziękowaniach dla Was, moich czytelników. DZIĘKUJĘ dużymi literami! :)
Rok temu po raz pierwszy odkryłam dynię, zaczęłam hodować żytni zakwas i przestałam bać się drożdży oraz ciasta kruchego. Rok temu moim ulubionym listopadowym ciastem było drożdżowe dyniowe , które zaczerpnęłam od Asi z Kwestii Smaku. Pomysł genialny, przepis bardzo dobry, ale... ciasto było za każdym razem inne. Zaczęłam więc przeliczać objętości na wagę / gramy oraz dopasowywać proporcje do tego jakie ciasto chciałam uzyskać (puszyste i wilgotne, ale nie kitowate) i tak oto powstał poniższy przepis, który daje powtarzalne rezultaty za każdym razem. Drożdżową babkę dyniową w tej wersji od września upiekłam (nie przesadzając) z 12 razy - powinna dostać pieczątkę w stylu The Australian Women's Weekly "tested 12 times". ;) To ciasto piekłam nie do kawiarni, a dla nas i dla rodziny. Po kolei obdarowywałam nim ciocię, wujka, babcię...
Drożdżowe dyniowe przypomina odrobinę dobrą brioszkę (poza drobnymi szczegółami: nie ma masła i zawiera dynię ;)). Świetnie smakuje na śniadanie, z konfiturą śliwkową mojej mamy... na podwieczorek z kubkiem rooibosa, na późną pomilongową kolację ze szklanką mleka... Ponieważ nie lubię tortów, to pierwszą rocznicę Food Haven świętuję drożdżowym dyniowym, zapraszam, poczęstujcie się kawałkiem! :)
Dyniowa babka drożdżowa
zaczyn:
25g świeżych drożdży
1 łyżeczka mąki
1 łyżeczka cukru
2 łyżki mleka
Wymieszać w kubku, przykryć ściereczką, odstawić na kaloryfer na 10 - 15 minut, aż lekko urośnie i zacznie bąblować. Jeśli tak się nie stanie, należy użyć nowej/świeżej partii drożdży i przygotować nowy zaczyn.
ciasto właściwe:
cały zaczyn
480g mąki pszennej typ 650
100g cukru trzcinowego demerara
230g dobrze odsączonego dyniowego purée
1 szklanka (250ml) letniego mleka (lub w temp. pokojowej)
100ml oliwy z oliwek extra virgin
Wszystkie składniki oprócz oliwy wymieszać i wyrobiać ręką lub mikserem (haki) przez ok. 10 - 15 minut aż ciasto zacznie odstawać od ręki. Dodać oliwę z oliwek i wyrabiać dalej aż cała oliwa zostanie wchłonięta. Przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na 1h - 1,5h (np. na kaloryfer), aż ciasto podwoi swoją objętość.
Przygotować formę do wysokiej babki z kominem o średnicy 22 - 24cm. Polecam formę silikonową, którą tylko lekko smaruję oliwą i ciasto samo z niej wyskakuje bez żadnych problemów. Zwykłą formę należy wysmarować tłuszczem i wysypać bułką tartą. Wyrośnięte ciasto przełożyć do formy, odstawić do drugiego wyrastania na 30 minut do 1h.
Nagrzać piekarnik do 180ºC (165ºC z termoobiegiem), wstawić wyrośniętą babkę i piec przez 50 minut (do 1h), aż do suchego patyczka. Wyjąć z formy i dobrze ostudzić przed pokrojoniem. Smacznego!
PS. Dla tych co cierpliwie doczytali do końca: już niedługo rocznicowy konkurs :)
2010-11-08
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Gratuluję i życzę, by entuzjazmu starczyło na wiele lat:-)
ReplyDeleteWszystkiego dobrego z okazji Urodzin! Właśnie dzisiaj upiekłam Twoją babkę bananową i używam formy silikonowej, rzeczywiście ciasto świetnie z niej wyskakuje!
ReplyDeleteSerdecznie pozdrawiam z południowo-wschodniej Hiszpanii,
SWS
Bardzo oryginalnie uczcilas urodziny. Zycze dalszych blogowych sukcesow.
ReplyDeletePysznego urodzinowego świętowania życzę i dalszych równie udanych wypieków publikowanych na blogu :)
ReplyDeleteuff, całe szczęście zdążyłam zanim reszta wsunęła całą babkę ;-) To ja z konfiturą poproszę i gratulacje! Bardzo lubię Twojego bloga :)
ReplyDeletegratuluję i życzę jeszcze setek, tysięcy udanych wypieków! Tak udanych, jak babka.. :)
ReplyDeleteWszystkiego dobrego! :-)
ReplyDeletewszystkiego najlepszego ,a babka wygląda imponująco
ReplyDeleteCzęstuję się z ogromną przyjemnością, Misiu! Wspaniale, że zaczęłaś się z nami dzielić swoją pasją, wszak jej efekty są zniewalające!
ReplyDeleteoby były kolejne rocznice! bo bardzo lubię tu zaglądać; pozdrawiam
ReplyDeleteMisiu! Z całego serca życzę kolejnych lat i zawsze czekam na nowy post! Cudowny blog!
ReplyDeleteA babkę upiekę lada dzień - wspaniale wygląda i muszę się sama przekonać, że rzeczywiście tak cudownie smakuje!
Pozdrawiam Cię:)
Misiu, babka urocza! Najpiękniejszego zatem z tej okazji!
ReplyDeleteNiechaj wypieki będą zawsze udane, a goście zadowoleni! Serdeczności wielkie przesyłam:)
Misiu, gratuluję pierwszego blogowego roku! Oby ciągle Ci się dobrze pisało i nas tak pięknie inspirowało :)
ReplyDeleteI częstuję się z przyjemnością Twoją wspaniałą babką!
śliczna ta twoja babeczka
ReplyDeleteNie lubię piec tortów, o jak ja tego nie lubię. Może się nazywac ciasto, może być wielkim ciastem jak tort, ale za tortami nie przepadam. Babka jest fajna, z dynią i bez masła, to mi sie bardzo podoba!
ReplyDeletePyszniasto sie prezentuje ta babka i na Roczek zycze wszystkiego dobrego i dalszych cudnych wpisow :)
ReplyDeletePozdrawiam cieplutko :)