2010-08-07

Cynamonowe racuszki, maliny i odrobina wspomnień.


Zawsze z przyjemnością czytam czyjeś wspomnienia z dzieciństwa, a w szczególności, gdy są to rodzinne historie dotyczące jakiegoś dania czy potrawy. Chciałabym móc napisać Wam o moich historiach rodzinnych, ale mogę policzyć je na palcu jednej ręki. Najczęściej są to historie opowiedziane mi przez rodziców tak jak na przykład ta o pizzy, gdyż moje własne wspomnienia są jak za mgłą i najbardziej z dzieciństwa pamiętam przeczytane książki. Poza dwoma wyjątkami... zapach drożdżowych racuchów smażonych przez babcię i placków z papierówkami na kefirze mojej mamy. Może dlatego do tej pory uwielbiam wszystkie placki, bliny i racuszki i nie mogę przejść obojętnie obok ciekawego przepisu na nie, bo kojarzą mi się z dzieciństwem?
Tak też było i z dzisiejszym przepisem na domowe racuszki cynamonowo-cytrynowe z kremem z ricotty i malin, którzy znalazłam w lipcowym wydaniu magazynu Kuchnia. Oryginalny przepis jest Jamiego Olivera, co samo w sobie jest dla mnie wystarczającą rekomendacją. Wprowadziłam tylko niewielkie modyfikacje (min. dodając cukier z prawdziwą wanilią).  Zapraszam! :)



Cynamonowe racuszki z kremem z ricotty i malin

Przepis na 6 porcji lub 4 dla dużych głodomorów ;)


Racuszki:

500g mąki pszennej chlebowej (typ 720)
2 łyżeczki drobnego cukru lub cukru pudru
1 saszetka drożdży instant (7g)
szczypta soli
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
600ml letniej wody



Mikserem (haki) wymieszaj wszystkie składniki i wyrób gładkie, luźne ciasto. Odstaw na 15minut by wyrosło (ja odstawiłam na ponad pół godziny). Gotowe ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany.
Smażenie:
(Jamie O. używa wysmarowanych olejem metalowych obręczy, ja jednak po usmażeniu dwóch placuszków z nich zrezgynowałam uznając je za kłopoliwe. Resztę smażyłam bez nich i wyszły równie pyszne, choć o bardziej nieregularnych kształtach! :) )
Rozgrzej na średnim ogniu naoliwioną teflonową patelnię (lub dwie, będzie szybciej i racuszki nie ostygną). Kiedy będzie gorąca nakładaj ciasto - 1 - 2 duże łyżki / 1 racuszek - pamiętając, że sporo urośnie. Zmniejsz ogień i smaż powolutku przez 10 - 15 minut do czasu, aż pękające bąbelki powietrza utworzą na powierzchni racuszków charakterystyczne wgłębienia. Sprawdzaj czy patelnia nie jest za gorąca, bo inaczej racuszki się przypalą. Po ok. 15 minutach odwróć je i smaż jeszcze przez 5 do 10 minut.


Krem z ricotty i malin:

250g ricotty
skórka otarta z 1 cytryny (najlepiej ekologicznej, jeśli takiej nie mamy możemy ją zastąpić 2 łyżeczkami soku z cytryny)
1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
2 łyżki miodu
garść malin



Zmiksuj razem wszystkie składniki na gładką i puszystą masę.



Najprostszy mus malinowy:

koszyczek malin
2 łyżki cukru + więcej cukru do smaku jeśli potrzeba
cukier z prawdziwą wanilią (opcjonalnie)





Maliny zasyp cukrem, zagotuj. Zdejmij z ognia i ewentualnie dosłodź jeszcze do smaku. Ja lubię kawałki malin, jeśli jednak chcę uzyskać gładki mus, należy go zmiksować blenderem i przetrzeć przez sitko.

Na gotowe racuszki nałoż po łyżce kremu z ricotty i malin, polej musem malinowym i udekoruj świeżymi malinami. Smacznego! 





Inne przepisy na placuszki:

Słodkie:

Pełnoziarniste placuszki na maślance z płatkami owsianymi
Pełnoziarniste placuszki kokosowe
Placuszki bananowe
Placuszki dyniowe z orzechami włoskimi i syropem klonowym
Placuszki kukurydziane z jagodami

Wytrawne:

Dyniowe krokiety z sosem tzatziki
Placuszki dyniowe z kwaśną śmietaną i szczypiorkiem
Placuszki warzywne z sosem jogurtowo - koperkowym i wędzonym łososiem
Placuszki z cukinii z tymiankiem

10 comments:

  1. babcine racuchy to bardzo słodkie wspomnienie

    niesamowicie podobają mi się dziś Twoje ciepłe zdjęcia, jakaś retro magia w nich schowana

    ReplyDelete
  2. zapisuję, bardzo mi się podobają, nie tylko dlatego że to J.Olivera przepis (;

    a z dzieciństwa też mam we wspomnieniach placuszki, racuszki... i jeszcze takie śmieszne z ciasta pierogowego, jak zostawały krążki to Babcia je zawsze smażyła, były takie pękate i dobre (:

    ReplyDelete
  3. Pięknie i pysznie! dzień zaczęty od takich racuszków musi być udanym dniem:)

    ReplyDelete
  4. Takie smażone w obręczach wyglądają po prostu idealnie! Ale ja sama też pewnie nie miałabym do tego cierpliwości. ;)


    Pozdrawiam!

    ReplyDelete
  5. prześliczne zdjęcia, czy ktoś może mi podać takie śniadanie?

    ReplyDelete
  6. jakie letnie i puszyste! absolutnie smakowite danie, Misiu!

    ReplyDelete
  7. Pyszne muszą być!
    Maliny w każdej postaci są wspaniałe, pozdrawiam!

    ReplyDelete
  8. Asieja: Dla mnie wszystko co retro jest magiczne ;) Dziękuję :)

    Viridianka: oooo... zaciekawiłaś mnie z tymi racuszkami z ciasta pierogowego. Może napiszesz o tym u siebie na blogu? :)

    Kornik: zdecydowanie! Chociaż my akurat dzień nimi kończyliśmy - tj zjedliśmy je na podwieczorek / kolację i muszę powiedzieć, że spało się smacznie. ;)

    Zaytoon: mój problem był taki, że mam tylko jeden taki pierścień. Gdybym miała jeszcze trzy to by było łatwiej, bo po dwa na patelnię i nawet cierpliowści nie trzeba ;)

    Danusia: dziękuję za komentarz! :)

    Cozerka: najlepiej jeszcze do łóżka... ech, niestety to ja jestem gotująca i mi też niestety nikt takiego śniadania nie poda.

    Paula & Kass: dziękuję :)

    Pozdrawiam malinowo!

    Misia

    ReplyDelete
  9. No tak - niech no malzonka zauwazy ten wpis - to juz wiem co bede musial zrobic jej w sobote na sniadanie... Ladnie to tak? - jestem wrobiony!

    ReplyDelete

Related Posts with Thumbnails