2010-06-30
Tartaletki z ricottą i truskawkami
Zimny maj, zimny czerwiec... Maj mnie ominął, czerwiec już nie, ale z tym większą radością powitałam ciepło w ostatnie dni czerwca. Na swoje urodziny nareszcie założyłam letnią sukienkę i nie zmarzłam. Przygotowując swoje przyjęcie urodzinowe po raz pierwszy od czterech lat wracałam myślami do "The Hours". "Mrs Dalloway said she would buy the flowers herself". Kwiatów nie kupiłam, zamiast nich za to dwie kobiałki truskawek, którymi wypełniłam ponad tuzin tarteletek, tartę i udekorowałam nimi sernik. Było truskawkowo, rodzinnie i ciepło. Idealnie.
Tartaletki z ricottą i truskawkami
Przepis na 7 tartaletek średnicy 10cm lub jedną dużą tartę o średnicy 26cm.
Kruche ciasto:
185g mąki
50g cukru pudru
30g mąki migdałowej
125g zimnego masła, pokrojonego w kostkę
2 żółtka
Ciasto szybko zagnieść - najłatwiej ciasto kruche robi się w malakserze (zmiksować wszystkie składniki). Zrobić lekko spłaszczoną kulę z ciasta i owinąć w folię. Włożyć do lodówki na minimum 30 minut (ja zostawiam je zazwyczaj na 1h).
Następnie rozwałkować ciasto na stolnicy albo pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia, wyłożyć nimi formy na tartaletki lub formę na tartę. Wyrównać brzegi i ponakłuwać spód widelcem. Wstawić do lodówki przykryte folią spożywczą na minimum 30 minut (ja zazwyczaj zostawiam na noc i piekę tartę następnego dnia rano).
Nagrzać piekarnik do 200°C, ustawić kratkę w dolnej części piekarnika. Wyłożyć tartę papierem do pieczenia i napełnić fasolą (lub specjalnymi ceramicznym kulkami do pieczenia tart). Piec przez 15 minut, następnie wyjąć fasolki i papier i piec przez jeszcze 10 minut aż tartaletki będą złote. Wyjąć tartę z piekarnika i ostudzić na kratce.
Krem z ricotty:
250g ricotty
3 łyżki wina Marsala (lub innego pasującego trunku, jeśli przygotowujemy tartaletki dla dzieci to można pominąć całkowicie)
2 łyżki soku z cytryny
40g cukru pudru
Wszystkie składniki wymieszać / zmiksować. Tuż przed podaniem napełnić tartaletki kremem z ricotty, udekorować truskawkami. Opcjonalnie posypać cukrem pudrem i udekorować listkami mięty. Smacznego!
Jeszcze parę zdjęć z moich urodzin - bufet z ciastami (dawno z taką przyjemnością nie piekłam):
Nie obyło się bez moich ukochanych róż...
I odrobiny tanga... :)
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Wszystkiego najlepszego! Ilość i wygląd ciast robi wrażenie:-)
ReplyDeleteWszystkiego naj! ;-) Tartaletki bomba! a ten stoł z ciastami to po prostu mnie zabił...Jak w cukierni, tylko lepiej i ładniej...Gratuluję! :-)
ReplyDeleterzeczywiescie idealnie :-) sto lat!
ReplyDelete100 lat! :)
ReplyDeleteznając moje zamiłowanie do truskawek coś czuję, że tartaletki szybko się pojawią i chyba jeszcze szybciej znikną :P
z chęcią przysiadłabym się do tego stołu... kwiaty przyniosę :)
ReplyDeletea i tango chętnie bym zatańczyła...
Wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń. Bufet ciastowy rewelacyjny i kuszący.
ReplyDeleteBufet z ciastami mnie położył na łopatki! Świetna sprawa.
ReplyDeleteWszystkiego najlepszego ;)
Wszystkiego najlepszego :) Wspaniałe wypieki :)
ReplyDeleteWszystkiego najlepszego! Ciasta przepiekne, kusza mnie niemilosiernie :) Ile ja bym dala, zeby moc tak skubnac kazdego po kawaleczku :))
ReplyDeleteDziękuje serdecznie za życzenia :)
ReplyDelete