Znajomy rolnik na rynku mówi, że powoli kończy się sezon truskawkowy, a mi się wydaje "jak to, przecież dopiero się zaczął". Dzisiaj na kolację zjem miseczkę truskawek, a jutro upiekę migdałowe fiansjerki z truskawkami. Ale ciągle mi mało, żeby tylko można było się najeść na zapas...
Mam dla Was jeszcze trzy przepisy truskawkowe - a zarazem moje trzy największe przeboje tego sezonu. Dzisiaj zapraszam na tartę z czekoladą i z truskawkami - jedno z ciast, które piekłam na swoje urodziny. Moje ulubione kruche ciasto z mąką migdałową, mocno czekoladowy krem, truskawki i opcjonalnie odrobina galeretki truskawkowej - poezja :)
Tarta z truskawkami i z czekoladą
przepis na 1 tartę o średnicy 24 - 26cm
Kruche ciasto:
185g mąki
50g cukru pudru
30g mąki migdałowej
125g zimnego masła, pokrojonego w kostkę
2 żółtka
Ciasto szybko zagnieść - najłatwiej ciasto kruche robi się w malakserze (zmiksować wszystkie składniki). Zrobić lekko spłaszczoną kulę z ciasta i owinąć w folię. Włożyć do lodówki na minimum 30 minut (ja zostawiam je zazwyczaj na 1h).
Następnie rozwałkować ciasto na stolnicy albo pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia, wyłożyć nim formę na tartę. Wyrównać brzegi i ponakłuwać spód widelcem. Wstawić do lodówki przykryte folią spożywczą na minimum 30 minut (ja zazwyczaj zostawiam na noc i piekę tartę następnego dnia rano).
Nagrzać piekarnik do 200°C, ustawić kratkę w dolnej części piekarnika. Wyłożyć tartę papierem do pieczenia i napełnić fasolą (lub specjalnymi ceramicznym kulkami do pieczenia tart). Piec przez 15 minut, następnie wyjąć fasolki i papier i piec przez jeszcze 10 minut aż tarta będzie złota. Wyjąć tartę z piekarnika i ostudzić na kratce.
Krem czekoladowy:
100g dobrej czekolady gorzkiej lub deserowej (użyłam Jedynej Wedla)
60g masła
20g cukru pudru
Czekoladę rozpuścić z masłem w kąpieli wodnej, dodać cukier puder przesiany przez sitko. Dobrze wymieszać, ostudzić do temperatury pokojowej.
Napełnić upieczoną i ostudzoną tartę kremem czekoladowym, wyłożyć truskawkami (u mnie ok. 400g). Opcjonalnie: rozpuścić truskawkową galaretkę w połowie ilości wody podanej na opakowaniu (u mnie 250ml), ostudzić. Gdy galaretka zaczyna gęstnieć, ale wciąż jest płynna, polać nią truskawki. Odstawić do zastygnięcia.
Tartę należy kroić ostrym nożem, u mnie najlepiej zdał test nóż z ząbkami. Podawać z kleksem bitej śmietany. (opcjonalnie) Smacznego!
Misiu, ta tarta wygląda przepięknie! zjadłabym wielki jej kawałek :)
ReplyDeletePiękne zdjęcia! Tarta także wspaniała! Zabawne, że ja niedawno post z tartą truskawkową także zatytułowałam tymi samymi słowami:) Są ponadczasowe, tak jak słabość do ciast truskawkowych!
ReplyDeletePozdrawiam!
Ależ smakowite zdjęcia. Aż ślinka cieknie :)
ReplyDeleteJa już się niestety pożegnałam się z truskawkami już dawno :(
ReplyDeleteŚliczna tarta :)
lubię Twoje truskawkowe czary mary
ReplyDeletepiękna tarta!